Ofiary wojny w latach 1914 – 1921 z Bogdanówki

Polska straszliwie wyczerpana wojną pragnęła pokoju z Rosją, aby wreszcie rozpocząć nowe życie w granicach wytyczonych bagnetami i krwią jej najlepszych synów. Naród polski z radością powitał upragniony pokój. A ku czci poległym zapłonęły znicze i posypały się wiązanki białych róż w hołdzie tym, którzy za wolność i pokój spoczęli już na wieki na polach Ukrainy i na własnej ojczystej ziemi. Ja będąc młodym chłopcem, nie rozumiałem jeszcze tej historii, ale ją później dobrze zrozumiałem, kiedy wstąpiłem do szkoły wojskowej.

Białe Róże

Rozkwitały pąki białych róż,
Wróć Jasieńku z tej wojenki wróć,
Wróć, ucałuj jak za dawnych lat,
Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat.

W szarym polu wicher smutnie dmie,
Oj nie wróci twój Jasieńko nie,
Tam daleko na wojence padł,
Rośnie na mogile biały róży kwiat.

Ta stara piosenka była śpiewana jak szeroka i długa Polska. Śpiewały ją dziewczęta wieczorami przy kądzielach, śpiewało ją miasto i wieś i śpiewało ją polskie wojsko aż do dziś. Każde słowo ma swoją wymowę.

W rezultacie sześcioletniej wojny zostało świadectwo w formie nie tylko ruin kraju, ale i całe litanie nazwisk skreślonych z list żyjących. Nie powrócili wszyscy. Wielu pozostało leżeć na wieki z dala od stron ojczystych. Padli oni w Karpatach, w Alpach, w Albanii, na Ukrainie i w ogóle po całej Bożej Europie.

Z mojej rodzinnej Bogdanówki, która nie była dużą wioską, zostało zabitych szereg mężczyzn. Drugich tyle chociaż wrócili, mieli zdrowie tak zniszczone, że za rok lub dwa umarli. Oto nazwiska tych żołnierzy, których ja dobrze znałem i pamiętałem, którzy zostali zabici na polach bitwy w różnych stronach Europy. Byli nimi Polacy, Rusini i Żydzi.

Od 1914 do 1921 roku polegli;

Jan Nowak, Świrski Kuba, Sztafirny Mikołaj, Pińkus Hersz, Szapira Mojżesz, Kozowyk Michał, Jaremko Mikołaj, Majbroda Michał, Janiga Michał, Trus Jan, Olender Marcin, Laskowski Mikołaj, Dawyskiba Mikołaj, Cymbulak Michał, Sznurowski Jan, Szamryk Michał i Totośko Mikołaj.

Dalszymi ofiarami wojny, którzy wskutek utraty zdrowia zmarli w domu;

Smaruń Piotr, Smaruń Tomasz, Szamro Jan, Bodnar Michał, Jaremko Bazyli, Onyśko Paweł i Nowak Marcin.

Inwalidami powrócili z wojny;

Zwarycz Eliasz z potrzaskaną nogą, Tywan Bazyli bez ręki, Bochniak Antoni bez oka i Rój Teodor kompletnie sparaliżowany.
Ponadto, inwalidami pozostali młodzi chłopcy wskutek pozostawionych różnych granatów i zapalników, które niespodziewanie eksplodowały. Byli nimi;

Hreczkosij Michał, Janiga Jan i Laskowski Józef z odrywanymi palcami u rąk, a Zwarycz Jan z okaleczonym okiem, na które był ślepy.

Jan Domański

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*